Po przeczytaniu tekstu „Adwokaci i gangsterzy. Kto się boi „Żelaznej Baśki” autorstwa panów redaktorów Mateusza Baczyńskiego oraz Janusza Schwertnera (portal Onet.pl) towarzyszą mi zażenowanie i smutek, wynikające z uwikłania zawodu adwokata w historie absolutnie z nim nielicujące.
Nie jestem w stanie ocenić wiarygodności zarzutów stawianych przez jednego adwokata drugiemu – niewątpliwie temat ten wymaga dogłębnego i najszybszego wyjaśnienia ze strony prokuratury, gdzie sprawa obecnie się toczy, ale także przez pion dyscyplinarny Szczecińskiej Izby Adwokackiej, czego wymaga dobro adwokatury. Po lekturze tego tekstu wystąpiłem do rzecznika dyscyplinarnego Szczecińskiej Izby Adwokackiej o niezwłoczne i wnikliwe zapoznanie się z poruszonymi w nim wątkami w kontekście objęcia ich samorządowym postępowaniem dyscyplinarnym.
Adwokat Piotr Dobrołowicz,
dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie